To nie koniec, ale początek. Przeszłaś drogę, która wymagała odwagi – spojrzenia lękowi w oczy, nazwania emocji, zatrzymania się przy tym, co niewygodne. Teraz nie musisz już wracać do dawnych schematów. Wiesz, jak się zatrzymać. Wiesz, że nie musisz być gotowa na wszystko. Wystarczy, że jesteś.
Teraz nie chodzi już o to, by „nigdy więcej nie czuć strachu”. Chodzi o to, by iść dalej – w swoim tempie, z nową świadomością, z większą troską o siebie i ze zgodą na to, że czasem wystarczy tylko jeden mały krok.
W tym wykładzie:
Twoje życie to droga, a lęk nie musi już nią kierować. Może się pojawiać, ale to Ty trzymasz kierownicę Twojego życia. To Ty wybierasz, w którą stronę chcesz iść.